Wysłany: Śro Mar 07, 2012 7:55 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
Tak jak pisze Daro wszystko znam z własnej autopsji, u mnie na przykład pod tą magiczną izolacją, która była w łazienkach były zaklejone śmieci i w ogóle była całkowicie nierówna itp. Zostało to wszystko zanotowane i miało być poprawione, po dwóch tygodniach dzwonienia moi pracownicy sami to poprawili - czyli zerwali i zaizolowali, Pan kierownik zapytał się ich kiedyś dlaczego to było do poprawy przecież było OK - tylko że na pierwszy rzut oka było widać że coś pod nią jest i jest cała pofałdowana - tak między innymi wygląda sposób załatwiania spraw z Hossą. Później przyszedł jeszcze raz i chciał żebym podpisał listę usuniętych usterek na której była nawet izolacja - do której nawet nie przyszli - oczywiście nie podpisałem tego.
Też mam ochotę rozreklamować sposób działania hossy i ich poziom jakości obsługi...
Daro jakby co jestem z Tobą...
Dołączył: Pon Mar 21, 2011 22:13 Posty: 55 Skąd: Garnizon
Wysłany: Śro Mar 07, 2012 12:04 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
Ja czekam na wymianę skrzydła okiennego w dużym pokoju już ponad miesiąc, chłopcy z firmy od okien stwierdzili że było źle zamontowane i trzeba wymienić, zapisali i powiedzieli że będzie nowe skrzydło a pan majster Leszek stał zły obok i coś notował. Dzwoniłem do biura hossy ostatnio kiedy będzie nowe okno a oni stwierdzili, że nie mają żadnego zgłoszenia i że pan majster nic nie zgłaszał. Po prostu ręce opadają.
Dołączył: Sob Maj 14, 2011 14:21 Posty: 40 Skąd: Gdansk-Wrzeszcz
Wysłany: Śro Mar 07, 2012 14:16 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
O to wlasnie chodzi Hossie - przeciagnac wszystko w czasie. 90% wlascicieli mieszkan zrezygnuje ze swoich roszczen.
Druga rzecza jaka dalo sie zauwazyc to ze deweloper stara sie wyizolowac sasiadow, tak zeby mysleli ze tylko oni zglaszaja problemy - moze wzbudzic w nich poczucie winy, ze nieslusznie zglaszaja problemy, ktorych "nigdzie indziej nie ma". To jest nieprawda, nie widze powodu dla ktorego w roznych mieszkaniach ta sama usterka nie mialaby wystepowac. Jak juz robia byle jak - to raczej wszedzie.
Ja staram sie konsekwetnie walczyc o swoje reklamacje - ponaglenia ze zwrotnym potwierdzneiem odbioru.
Wysłany: Śro Mar 07, 2012 15:25 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
Problem jest także, w tym że 90% ludzi "stan deweloperski" wykańcza własnymi siłami, i np. pęknięcia w ścianach często są już naprawiane przez te ekipy prywatne bo jak miałbym czekać aż mi to Hossa łaskawie zrobi to bym chyba zwariował, do tego miałem okazje widzieć jak Hossa naprawiła pęknięcie na suficie ... to hmm musiałbym użyć niecenzuralnych słów na temat jakości tego wykonania. Z tej perspektywy czasu, żałuję, że nie zrezygnowałem z całości zabudowy KG w mieszkaniu, może i bym zapłacił więcej teraz ale na pewno miałbym równiejsze ściany, i proste kąty.
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 7:33 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
corollo napisał:
Ja czekam na wymianę skrzydła okiennego w dużym pokoju już ponad miesiąc.
Corollo my się w końcu doczekaliśmy wymiany okna, choć były już chyba ze trzy ekipy i mówiły mi, że lepiej nie będzie i że się nie kwalifikuje do wymiany.
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 20:58 Temat postu: Re: jakość wylewki
poniżej wyjaśnienie z Hossy w sprawie wylewek:
"Podłoża pod posadzki (wylewki) zostały wykonane zgodne z wymaganiami stawianymi podkładom pod wykonanie posadzek. Wymagania określone są w Warunkach Technicznych Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych (w skrócie WTWiORB), wydanych przez Instytut Techniki Budowlanej. W zeszycie z 2006 roku (cz.B Roboty wykończeniowe, zeszyt 5, Okładziny i posadzki z płytek ceramicznych) wskazano minimalne parametry wytrzymałościowe podkładów cementowych: 12,0 MPa na ściskanie, 3,0 MPa na zginanie. Identyczne parametry w przypadku podłoży pod posadzki drewniane deszczułkowe na klej przywołane są w zeszytach wydanych w 1990 roku.
Mieszanka do wykonania podkładów pod posadzki przygotowywana była na budowie z selekcjonowanego kruszywa przy użyciu specjalistycznych maszyn (miksokretów). W wykonanych w ten sposób wylewkach uzyskuje się wytrzymałości na ściskanie w granicach 17,5MPa, 20MPa i więcej oraz odpowiednio wyższe od wymaganych wytrzymałości podłoża na zginanie.
Jeżeli w jakimkolwiek mieszkaniu wykonane podłoża pod posadzki nie spełniają wymagań wynikających z WTWiORB Grupa Inwestycyjna Hossa SA jest zobowiązana do niezwłocznego usunięcia takiej nieprawidłowości.
Przy prowadzeniu prac związanych z wykonaniem warstw wykończeniowych posadzki (przy wykonaniu podłogi docelowej) podłoże należy przygotować odpowiednio do zastosowanych materiałów i technologii. Co oznacza, że przy wykonywaniu okładzin ceramicznych przed naniesieniem kleju do gresu posadzkę się impregnuje. Podobnie postępuje się przed naniesieniem kleju do klepki, czy wykładzin dywanowych. Ten tryb postępowania nie budzi żadnych wątpliwości.
Wyłącznie w przypadku podłóg drewnianych litych warstwa podposadzkowa musi dodatkowo przenosić obciążenia ścinające pochodzące od „rozpychającego się” wskutek zmian wilgotności i temperatury drewna przyklejonego do tej posadzki. Firmy parkieciarskie oceniają podłoże jako odpowiednie do bezpośredniego klejenia podłogi litej przy osiągnięciu wyniku pomiaru na ścinanie w przedziale 1,5 – 2,0 N/mm2. Przy klejeniu podłóg egzotycznych wymogi firm parkieciarskich wzrastają do 2,0 – 3,0 N/mm2. W praktyce osiągnięcie takich wartości wytrzymałości na ścinanie, w standardowo wykonanych, zgodnie z WTWiORB, podłożach pod posadzki jest niemożliwe i niecelowe, z punktu widzenia zasadniczej większości stosowanych w mieszkaniach posadzek (płytki ceramiczne, kamień, panele podłogowe drewniane i laminowane, wykładziny dywanowe, mozaika, tradycyjny parkiet).
Zastosowanie najbardziej wymagających posadzek z desek i drewna egzotycznego na tak wykonanych podłożach jest możliwe po zastosowaniu dodatkowych zabiegów podnoszących wytrzymałość tych podłoży na ścinanie. Te zabiegi to w szczególności gruntowanie i stosowanie mat wzmacniających. Koszt wykonania tych prac powinien stanowić element kosztu wykonania ekskluzywnej podłogi drewnianej. Polityka informacyjna firm parkieciarskich, wzmocniona teatralnym badaniem wytrzymałości wylewki, określająca wykonane zgodnie z WTWiORB podłoża jako „słabe” zmierza do stworzenia uzasadnienia wysokich kosztów wykonania posadzek z pewnych rodzajów drewna spowodowanych koniecznością przeprowadzenia dodatkowych zabiegów przygotowujących podłoże.
Dodatkowe zabiegi przygotowujące podłoże pod ekskluzywne, jednostkowo stosowane posadzki drewniane, stanowią element kosztu wykonania tych posadzek, tak jak w zależności od przyjętych różnych rodzajów okładzin ściennych (malowanie, malowanie strukturalne, tapetowanie, okładzina drewniana itd.) zachodzi więc konieczność wykonania na koszt właściciela lokalu, dodatkowych prac zmierzających do odpowiedniego przygotowania podłoża ścian pod te okładziny.
Dołączył: Sob Maj 14, 2011 14:21 Posty: 40 Skąd: Gdansk-Wrzeszcz
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 21:16 Temat postu: Re: Usterki - mieszkania
Podobny tekst dostałem dzisiaj i ja. Jakośc mojej wylewki ocenial rzeczoznawca. Z jego badań: młotek Schmidta na 30 próbkach wyszło 8-10Mpa. Oni się chwalą, że mają 17,5-20MPa i więcej - chyba ich pogielo. 12MPa to jest absolutne minimum na parkiet małogabarytowy.
Gosciu ma racje ze przed polozeniem czegokolwiek (kafli, wykladziny, itp) podloze trzeba gruntowac, ale myli sie w kwestii, ze "przygotowanie podloza" to rowniez jej naprawa (maty, specjalna chemia).
U mnie w odpowiedzi napisali ze robili proby mlotkiem Schmidta w "losowych mieszkaniach" i bylo ok (btw co mnie obchodzi losowe mieszkanie?), ale juz o 12Mpa nie wspomieli - pewnie zauwazyli w protokole ogledzin wylewki ze jest wpisane 8-10Mpa ....
Wysłany: Czw Mar 15, 2012 18:40 Temat postu: 'ciepła' woda
Sąsiedzi, mieszkam już na naszym pięknym osiedlu 3 tygodnie. Przyzwyczaiłam się do niektórych usterek takich jak np niedziałąjące czujniki światła na klatce, wiecznie cieknąca woda z sufitu w klatce 9 na poziomie -1 i inne takie. Nawet nie przeszkadza mi wiercenie sąsiadów w niedziele czy w tygodniu po 23
ale do tego jest jeden problem, który doskiwiera mi bezpośrednio w moim mieszkaniu... chodzi o 'ciepłą' wodę. NIe wiem jak to sprawdzić technicznie, ale mam wrażenie że 'ciepła' woda która leci z kranów jest wodą po prostu ciepłą a nie bardzo ciepłą czy gorąca. Może temat banalny ale w innych lokalizacjach mieszkalnych odkręcając na max'a ciepłą wodę czuć że ma ona wysoką temperaturę a u nas leci woda letnia.
Dodam jeszcze, że dłuższe 'spuszczanie' wody w żaden sposób nie wpływa na wzrost jej temperatury.
Proszę, dajcie znać czy macie podobne odczucia czy trzeba ten problem gdzieś zgłosić.
p.s. nie chodzę jeszcze w kapciach do sklepu, bo jest jeszcze za zimno i sklepu jeszcze nie ma
Dołączył: Wto Sie 02, 2011 18:17 Posty: 45 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Mar 15, 2012 20:17 Temat postu: Re: 'ciepła' woda
gratuluje mieszkania....nam sie niestety remont przedłuża i z niecierpliwością czekamy na jego koniec. co do cieplej wody to na razie mamy ja tylko w kuchni (bo ta jest juz calkowice skonczona) i u nas jest b. goraca-reki dluzej niz dwie sekundy w niej nie potrzymam. fakt ze chwilke czekam az naleci (pewnie dlatego ze to ostatnie pietro), ale jak juz jest to od razu mieszam z zimna.
Wysłany: Czw Mar 15, 2012 21:54 Temat postu: Re: 'ciepła' woda
asialara napisał:
Sąsiedzi, mieszkam już na naszym pięknym osiedlu 3 tygodnie. Przyzwyczaiłam się do niektórych usterek takich jak np niedziałąjące czujniki światła na klatce, wiecznie cieknąca woda z sufitu w klatce 9 na poziomie -1 i inne takie. Nawet nie przeszkadza mi wiercenie sąsiadów w niedziele czy w tygodniu po 23
O rany, zazdroszczę.
Czy te usterki były zgłoszone do administratora? Jaki był odzew?
asialara napisał:
ale do tego jest jeden problem, który doskiwiera mi bezpośrednio w moim mieszkaniu... chodzi o 'ciepłą' wodę. NIe wiem jak to sprawdzić technicznie, ale mam wrażenie że 'ciepła' woda która leci z kranów jest wodą po prostu ciepłą a nie bardzo ciepłą czy gorąca. Może temat banalny ale w innych lokalizacjach mieszkalnych odkręcając na max'a ciepłą wodę czuć że ma ona wysoką temperaturę a u nas leci woda letnia.
Dodam jeszcze, że dłuższe 'spuszczanie' wody w żaden sposób nie wpływa na wzrost jej temperatury.
Proszę, dajcie znać czy macie podobne odczucia czy trzeba ten problem gdzieś zgłosić.
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 10:47 Temat postu: Re: 'ciepła' woda
U nas cipeła jest, ale fakt, że musi jej dużo zlecieć.
Hydraulik podczas remontu już nam to przewidział, powiedział, że konstrukcja zrobiona przez Hossę jest taka, że się naczekamy na ciepłą wodę.
Dodam, że mieszkanie na parterze, więc woda daleko nie ma.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.